Forrest Gump Bitcoina
tak sam o sobie mówi Michael Novogratz i jest w tym stwierdzeniu bardzo skromny — ukończył prestiżowy Princeton na kierunku ekonomii, był tam również kapitanem drużyny zapaśniczej, był też pilotem helikoptera w wojsku. W swojej karierze zawodowej doszedł do bycia partnerem w międzynarodowym banku inwestycyjnym The Goldman Sachs Group. Skąd wyleciał jak twierdzi za “imprezowanie jak gwiazda rocka”. W latach 2012–2015 zasiadał w Komitecie Doradczym ds. Inwestycji na Rynkach Finansowych nowojorskiej Rezerwy Federalnej. Bardzo mocno angażuje się również w pomoc dla ubogich.
I być może świat zapomniał by o nim w kilka lat później gdyby nie jego fascynacja kryptowalutami. Zainwestował w 2013 roku z własnych środków siedem milionów dolarów w zakup Bitcoina. Nie trudno sobie wyobrazić obecne zyski z tej inwestycji (w tamtym czasie Bitcoin kosztował około stu dolarów). Forbes umieścił go w pierwszej dziesiątce listy najbogatszych ludzi świata kryptowalut.
Obecnie Novogratz jest CEO firmy o nazwie Galaxy Investment Partners zajmującą się inwestycjami w kryptowaluty. Poza tym firma angażuje się w zarządzanie aktywami, handel i kopanie kryptowalut. Niemniej jednak w ubiegłych latach odnotowała znaczne straty. Mówi się, że sama firma to specjalny zabieg aby wykorzystać bańkę spekulacyjną do odbudowania fortuny. Ale jak mówi sam Novogratz — dla niego blockchain to idea, dobrodziejstwo dla krajów rozwijających się, że może ona zrewolucjonizować sposób przechowywania i udostępniania danych.
Na początku roku Novogratz na Twitterze pokazał swoje zdjęcie z nowym tatuażem, który przedstawiał symbol Luny — kryptowaluty projektu Terra, w którą zainwestował już w ubiegłym roku. Można odnieść wrażenie, że chodziło o wsparcie tego projektu i większy rozgłos. Jednak w maju tego roku cena Luny spadła o 99% a fortuna Novogratza skurczyła się o 6 miliardów dolarów.
Inwestorów może też martwić cisza na kontach społecznościowych miliardera. Oficjalny komunikat wydała jednak jego firma Galaxy Digital — „Firma będzie nadal zarządzać tempem inwestycji, aby wziąć pod uwagę tło makroekonomiczne tak jak miało to miejsce w całej swojej historii, a nasz doświadczony zespół zarządzający nadal wierzy, że Galaxy Digital ma duże możliwości, gdy poruszamy się w obecnych warunkach rynkowych”. Mimo iż firma deklaruje płynność na poziomie 1,6 miliarda dolarów to i tak spodziewa się straty w tym kwartale w wysokości około 300 milionów dolarów.