Kryptowaluty w czasie wojny
Nieustający konflikt zbrojny na wschodzie oddziałowuje na cały świat, nie tylko na obie jego strony jak może się wydawać wiekszości. Rosja po ataku na Ukrainę musi zmierzyć się z szeregiem sankcji, które w mniejszym lub większym stopniu dotykają obywateli. Szybki spadek wartości rubla oraz ograniczenie przepływu towarów i usług wpływa na światową gospodarkę.
W takiej sytuacji kryptowaluty mogą stać się zabezpieczeniem dla kapitału Rosjan ale również i Ukraińców, którzy uciekając przed zagrożeniem powinni mieć dostęp do swoich środków i możliwość swobodnego korzystania z nich.
Kryptowaluty z założenia miałby być zdecentralizowane i dawać możliwość wolnego przepływu kapitału bez używania walut FIAT aby uniknąć utraty ich wartości. Ten proces można było zauważyć na początku pandemii Covid 19 kiedy to kryptowaluty zaczęto nazywać cyfrowym złotem. Inwestorzy nie tylko mieli szansę zabezpieczyć swój kapitał, ale także znacznie go pomnożyć.
Ukraina już wcześniej otworzyła się na rynek kryptowalut i wprowadziła nawet pierwsze regulacje. Dzięki temu kraj ten ma możliwość obecnie zasilić swój budżet, zakupić broń oraz wspomóc ludność cywilną. Aby posiadacze kryptowalut mogli wspomagać Ukrainę założono specjalny fundusz Crypto Fund of Ukraine. A poza nim pojawiło się wiele innych inicjatyw pomocy np: CryptoPunk czy UkraineDAO. Hakerska grupa Anonymous proponuje rosyjskim żołnierzom nagrodę za przekazany Ukrainie czołg w wysokości ponad 50 tys USD wypłacaną w BTC. Obserwujemy więc zupełnie nowe rozwiązania wiązane z finansowaniem czy wymianą środków na towary i usługi.
Tak samo Rosja może skorzystać na transakcjach kryptowalutowych. Dzięki zdecentralizowanemu charakterowi blockchain trudno stwierdzić skąd pochodzą środki a ułatwia to obejście sankcji związanych z wykluczeniem Rosji z systemu SWIFT. Mówi się, że oligarchowie dzięki dostępowi do kryptowalut mogą swobodnie obchodzić nakładane utrudnienia.
W marcu oficjalny komunikat największej giełdy kryptowalut Binance zapowiadał, że nie zablokują Rosjanom dostępu do kryptowalut. Sytuacja jednak uległa zmianie na tyle, że wprowadzono ograniczenia dla użytkowników z Rosji: nie można handlować, ani tworzyć depozytów, możliwe jest jedynie wycofanie środków.
Kryptowaluty są nadal dość mocno powiązane z klasycznymi walutami, nie dziwi więc fakt, że w krótkim czasie wahania na rynku walutowym przeniosły sie na rynek kryptowalut. Na tą chwilę trudno więc ocenić czy inwestycja w kryptowaluty jest bezpieczną przystanią dla środków.
Analitycy pracujący nad raportem dla Finder.com oceniają, że BTC osiągnie w tym roku cenę 80 000 USD. Według nich niepewność polityczna, potrzeba posiadania niekontrolowanych aktywów oraz inflacja sprawi, że popularność kryptowalut będzie tylko podbijać ich wartość.
To co warto zrobić to bacznie obserwować sytuację ponieważ najbliższe wydarzenia wpłyną na wszystkie rynki inwestycyjne.
Nie podlega jednak dyskusji fakt, że obecny czas może być najlepszym na nabycie kryptowalut po okazyjnej cenie. Zwłaszcza jeśli nastawiamy się na inwestowanie w dłuższym terminie. Na fali tej popularności zyskują również tańsze altcoiny mające coraz większy udział i znaczenie w rynku.