Nowe pieniądze, nowe prawo
Obecny świat rzuca nam nowe wyzwania. Technologie, którymi dysponujemy obecnie nawet nie śniły się naszym pradziadkom. Wirtualna rzeczywistość, blockchain, sieci społecznościowe czy inteligentne wyposażenie domu wszystko to sprawia, że potrzebujemy nowych rozwiązań zabezpieczających ich użytkowników. I nie chodzi tylko o kwestię danych osobowych, ale również bezpieczeństwa w zakresie bankowości czy sposobu karania witrualnych przestępców.
Niemniej jednak wiele mówi się o wprowadzaniu na szerszą skalę kryptowalut i coraz więcej użytkowników nie tylko płaci nimi za swoje zakupy ale również jest to dla nich forma inwestowania. Wiele państw przygląda się takim “eksperymentom” jak Salwador, gdzie jako waluta narodowa funkcjonuje już (obok tej tradycyjnej) Bitcoin. Na ich doświadczeniach pewnie powstaną nowe przepisy czy rozwiązania tak aby usprawnić takie połączenia oraz sprawić aby użytkownicy czuli się bezpiecznie.
Brak uregulowań prawnych według prawników amerykańskiej firmy Choate Hall & Stewart LLP stworzył bardzo dobrą podstawę do wszczynania postępowań sądowych. Stare przepisy są wykorzystywane w sporach przeciwko użytkownikom i inwestorom kryptowalut, zmienia się tylko ich zastosowanie. Z raportu tej kancelarii można wywnioskować, że takie praktyki będą coraz częstsze zważywszy rozwój walut cyfrowych. I nie chodzi tutaj tylko o spory prywatne, ale też większą gorliwość rządu Stanów Zjednoczonych do ścigania działań uznanych za nielegalne. I tak na przykłaad Komisja Papierów Wartościowych i Giełd w USA wystosowała już pozew przeciwko twórcy Ripple oraz platformę LBRY za oferowanie “niezarejestrowanych papierów wrtościowych w postaci tokenów”.
Nie bez przyczyny mowa jest o USA. Świat szybko adaptuje amerykańskie rozwiązania w kwesti tradycyjnych finansów więc z kryptowalutami może być podobnie. Obecnie Kongres zajmuje się już raportem grupy do spraw rynków finansowych. W raporcie przeczytamy, że należy zapewnić cyfrowym walutom nadzór federalny, który będzie spójny i kompleksowy. Największa odpowiedzialność spocznie wtedy na emitentach, którzy prawdopodobnie będą poddani audytom a pozostałe formalności, które idą za takimi regulacjami będą dla nich kosztownym obciążeniem.
Europa również dostrzega kryptowaluty i ich zalety. Szybsze rozliczenia, eliminacja ryzyka kredytowego są szansą dla współczesnego handlu. Regulacją kryptowalut UE zajęła się już w 2018 roku. Projekt nazywa się Markets in Crypto-assets Regulation. Zakłada on rejestrację dostawców usług kryptowalutowych a dzięki temu ochronę konsumentów. Taka rejestracja miałaby być akceptowana w każdym kraju UE i dzięki niej podmioty mogłyby wykonywać swoje działalności w każdym z krajów członkowskich. Podmioty podlegałyby wtedy pod Europejski Nadzór Bankowy co nakładałoby na nie dodatkowe wymogi jak płynny kapitał, zarządzanie czy zabezpieczenia. Celem jest aby projekt zaczął obowiązywać od 2024 roku.
Na szczycie G7 w Davos prezes banku Francji François Villeroy de Galhau mówił: — […] Apelujemy o szybką, globalną i silną regulację kryptowalut na całym świecie. To ochroni inwestorów i uchroni świat przed niepotrzebną fragmentacją. (…) Regulacja kryptowalut to nie biurokracja. Daje naszym obywatelom poczucie, że globalizacja może być sprawiedliwa.
